W całym Wrocławiu spadł śnieg, a na Nowym Dworze pojawiły się bannery STOP spalarni. Widać do mieszkańców dociera powoli wieść, że tuż koło ich domów szykuje się DRUGA spalarnia śmieci we Wrocławiu.

Upubliczniony niedawno projekt Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami zawiera aż 2 spalarnie śmieci we Wrocławiu. Jedną w centrum Wrocławia przy ul. Szczecińskiej, koło Nowego Dworu. Drugą na trójstyku Wrocławia, Wiszni Małej i Długołęki.

Spalarnię koło Nowego Dworu o mocy 150 tys. ton śmieci rocznie, chce wybudować firma ALBA. ALBA nie odpowiada na wezwania o wycofanie się z tych planów. Obecnie obowiązujące Studium Wrocławia nie dopuszcza budowy takich instalacji w obrębie miasta, ale opracowywany jest nowy dokument planistyczny, tzw. Plan Ogólny, więc ten stan prawny może się zmienić.

Sprawa spalarni Fortum (200-250 tys. ton) wydawała się zakończona, ale zakończona niestety nie jest. Fortum do dziś nie wycofało wniosku o wydanie decyzji środowiskowej dla spalarni, postępowanie sądowe nadal się toczy, a lokalizacja jest wpisana do WPGO. Nie można też wykluczyć, że jeżeli nie Fortum to inny podmiot będzie chciał tu postawić trujący komin – teren został ponownie wystawiony na sprzedaż.

Przypomnijmy, że:

Unia Europejska wyraźnie mówi, że spalarnie śmieci NIE SĄ ekologiczne i wzywa kraje członkowskie żeby spalarni nie budować! Odsyłamy do Dyrektywy 2018/850, Rozporządzenia 2020/852 (tzw. Taksonomii), czy Rezolucji 2020/2077(INI).

Jakby tego było mało, spalarnie śmieci najprawdopodobniej już na przełomie 2027 i 2028 r. zostaną włączone do systemu EU ETS, czyli objęte opłatami za emisje CO2. A tych emisji generują nawet więcej niż tradycyjne elektrociepłownie węglowe (w przeliczeniu na jednostkę wytworzonej energii).

Żeby poradzić sobie z tym co można spalać mamy już dawno zabezpieczone moce – 20 instalacji istniejących, w rozruchu i budowie. Kilkadziesiąt kolejnych jest w przygotowaniu, a do tego dochodzą jeszcze cementownie, w których też spalane są odpady (lista spalarni: https://bit.ly/spalarnie).

Wartu tu dodać, że spalarnie nie są rozwiązaniem np. na składowanie, bo do spalania trafia tzw. frakcja kaloryczna (6 Mj), która i tak nie może składowana. I w odwrotną stronę – to co jest składowane nie nadaje się do spalania bo jest za mało kaloryczne.

Co zatem jest potrzebne?

  • Ograniczenie wolumenu odpadów, w czym pomoże Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta i system kaucyjny
  • Zwiększenie poziomu recyklingu, do czego droga wiedzie przez poprawę selektywnego zbierania odpadów oraz zagospodarowanie frakcji bio.
  • Budować powinniśmy zaś biogazownie, a nie spalarnie. Bo biogazowni brakuje, a moglibyśmy w nich wytworzyć nawet tyle gazu, który importowaliśmy przed wojną z Rosji.