Jednym z dyżurnych argumentów miłośników spalarni (o dziwo są tacy) jest: co zrobić ze śmieciami, które są wyrzucane po polach i lasach. Tak się akurat składa, że część z nas regularnie bierze udział w różnego rodzaju akcjach sprzątania świata i mamy na ten temat swoje obserwacje.
Śmieci na polach i w lasach można podzielić na dwa główne rodzaje:
odpady pobudowlane / poremontowe / „poporządkowe” – najczęściej większe hałdy w miejscach gdzie można dojechać samochodem
butelki i puszki po piwie, butelki PET – drobne śmieci wyrzucane przy ścieżkach, drogach, po prostu wszędzie…
Z tym pierwszym zjawiskiem walczyć jest trudno, ale nie jest to niemożliwe. Pomaga monitoring dzikich wysypisk, fotopułapki, uczulanie społeczności lokalnej. Są gminy, gdzie walczy się z takimi śmieciarzami z sukcesami (np. Jelcz-Laskowice).
Znacznie gorzej sprawa wygląda z drobnymi śmieciarzami. Tutaj zjawisko jest trudniejsze do opanowania. Każdy kto zbierał jednak śmieci w ramach akcji sprzątania zwrócił zapewne uwagę, że praktycznie zawsze wyrzucane są opakowania jednorazowe – butelek zwrotnych w zasadzie nie ma. Głównie puszki, butelki PET, butelki szklane (ale te jednorazowe).
To wszystko wynik patologii jaką jest brak kompleksowego i WYGODNEGO dla konsumentów systemu kaucyjnego – takiego jak chociażby w Niemczech, Danii, czy Chorwacji.
Zaczynają się wakacje. Jednym z najbardziej lubianych przez Polaków kierunków jest Chorwacja. Jeżeli wybieracie się do tego pięknego kraju, zwróćcie uwagę jak jest tam zorganizowany ten system.
W cenę każdego opakowania na napoje – czy to puszka piwa, czy 1,5l butelka PET z wodą mineralną – jest wliczona opłata 0,5 kuny (około 30 gr). Niby niewiele, ale przy zgrzewce wody daje to już 3 kuny (1,8 zł). Przy zgrzewce piwa – 12 kun (7,2 zł), to już konkret.
Efekt? Absolutny brak butelek szklanych, butelek PET, puszek wyrzucanych gdzie popadnie. Bo nawet jeżeli zostaną wyrzucone to są tu ludzie, którzy żyją z ich zbierania.
Takich przykładów można by podawać więcej. I to właśnie jest odpowiedź – co robić ze śmieciami w lasach. Zacząć to zjawisko systemowo zwalczać u źródła. Likwidować przyczyny, a nie skutki.
Dlatego też gorąco popieramy wprowadzenie systemu kaucyjnego w Polsce i zachęcamy do podpisywania petycji w tej sprawie: