„Za chwilę zacznie brakować odpadów”, „pobudujemy spalarnie, a inne państwa będą spalały u nas odpady” – alarmuje przemysł cementowy w odpowiedzi na wysyp kolejnych spalarni śmieci. Tymczasem Ministerstwo Klimatu i Środowiska podaje… nieaktualne dane.
Jak wielokrotnie pisaliśmy, instalacji do spalania śmieci mamy już w Polsce zabezpieczonych znacznie więcej niż krajowe potrzeby. 6,9 mln ton odpadów rocznie (!) wynosi już wolumen instalacji istniejących, w trakcie budowy lub procedowania.
Jak to wygląda w dużych liczbach:
- 20 instalacji do spalania odpadów komunalnych (spalarni i cementowni) o wolumenie 3,5 mln ton rocznie już działa lub niebawem zostanie uruchomiona,
- 17 spalarni o wolumenie 800 tys. ton otrzymało już dofinansowania z NFOŚiGW, a więc prawdopodobnie powstaną,
- 29 spalarni wolumenie 2 mln ton jest bardzo zaawansowana – ma złożone wnioski do NFOŚiGW, albo procedowane są decyzje środowiskowe,
- do tego dochodzi niewykorzystany potencjał 7 cementowni ok. 570 tys. ton, w których też spalane są odpady (RDF),
- NIE LICZYMY tu wielu instalacji, które są np. na wczesnym etapie procedowania (nawet jeżeli zostały wpisane do WPGO), albo które prawdopodobnie nie powstaną (tak jak spalarnia Fortum przy Wrocławiu).
Lista spalarni i cementowni: https://bit.ly/spalarnie
Na ten spalarniany obłęd odpowiedział właśnie przemysł cementowy podczas niedawnego posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Rozwoju Przemysłu Cementowego w Polsce.
„Przemysł cementowy ambitnie i bardzo konsekwentnie rozwija przetwarzanie odpadów czy odzysk energetyczny odpadów. I chcemy powiedzieć, że za chwilę tych odpadów na rynku zacznie brakować jeżeli zaczniemy rozwijać spalarnie odpadów. Mamy ambitne cele, które stawia przed nami polityka klimatyczna i Komisja Europejska, żeby więcej odpadów poddawać recyclingowi. Czy jest sens, żebyśmy bili się o odpady ze spalarniami, które jeszcze nie powstały? Czy jest sens żebyśmy budowali za kilkanaście miliardów złotych kolejne spalarnie odpadów w chwili gdy istnieją instalacje przemysłu cementowego gotowe przetwarzać ponad 1,5 mln ton odpadów komunalnych rocznie?” – mówił Zbigniew Pilch ze Stowarzyszenia Producentów Cementu.
Dr Bożena Środa, ekspertka ds. Paliw Alternatywnych SPC wyliczała, że cementownie już spalają blisko 1,9 mln tzw. paliw alternatywnych, a zapotrzebowanie cementowni na odpady komunalne należy szacować na poziomie 1,5 mln ton rocznie.
„Chce zaapelować, by monitorować ten rynek powstających mocy przerobowych w zakresie termicznego przekształcania odpadów komunalnych, żeby tego systemu nie przewymiarować. To nasz apel do Ministerstwa Klimatu i Środowiska – o ścisły monitoring” – mówiła.
Jak przekonywał Prof. Jan Deja, dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia Producentów Cementu, „Co do odpadów – nie wszyscy wiedzą, że przy wykorzystaniu paliw alternatywnych w cementowniach mamy absolutnie do czynienia ze zjawiskiem win-win. Cementownie spalają odpady komunalne bezodpadowo. Na zakończenie nie powstaje żaden żużel czy popiół tak, jak w spalarniach komunalnych, z którym nie wiadomo co zrobić. My wbudowujemy powstające minerały w klinkier cementowy. To absolutnie bezpieczny sposób.”
„Chciałem uczulić, by ministerstwo klimatu i środowiska monitorowało sytuację. By nie okazało się, że per saldo, mamy olbrzymi niedobór RDF-u. Nie dość że ucierpi branża cementowa to jeszcze Polska będzie podlegała ryzyku przywożenia odpadów z zewnątrz. By nie było tak, że pobudujemy spalarnie, a inne państwa będą spalały u nas odpady. Nie chciałbym żeby do tego doszło.” – dodawał.
Z relacji posiedzenia uderza jeszcze jedno – można odnieść wrażenie, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska w ogóle nie panuje nad tym co się dzieje. Marcin Cykowski z MKiŚ nie tylko podawał nieaktualne dane o spalarniach (za 2021 r.), podczas gdy jest już dostępny raport Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego za 2022 r., ale też nie odnosił się do spalarni będących w fazie rozruchu/budowy oraz tych, które otrzymały dotację NFOŚiGW, a więc najpewniej powstaną.
Szczegółowe wyliczenia prezentowaliśmy tutaj:
https://www.stopspalarni.pl/index.php/2024/06/09/gdzie-sa-granice-spalarnianego-obledu/
Trzeba na koniec jasno podkreślić, że cementownie, choć spalają odpady bezodpadowo nie są diametralnie lepszym rozwiązaniem niż spalarnie. Czy tego jednak chcemy czy nie cement jest potrzebny i będzie wytwarzany. Poza tym te instalacje już istnieją i nie trzeba przeznaczać miliardów złotych środków publicznych na ich budowę.
Relacja z posiedzenia za Polski Cement