Zieloni Wrocław konsekwentnie podtrzymują stanowisko i mówią o koncepcji miasta-ogrodu. Dziękujemy!
Komitet społeczny STOP wrocławskiej spalarni jest ciałem apolitycznym, jednak nie możemy przejść obojętnie obok tak jaskrawych przykładów poparcia dla naszych postulatów. Wczoraj odbyła się konwencja wrocławskich „Zielonych” poświęcona jednemu z filarów programu partii.
„Miasto-ogród”, „Czyste miasto”, „Czyste powietrze”, „Miasto w których chce się żyć”. To nie tylko slogany – Zieloni mają konkretne pomysły działań mających na celu poprawę życia w mieście. Od termomodernizacji, przez rozwój transportu zbiorowego, po lasy kieszonkowe.
W tej wizji nie ma oczywiście miejsca na spalarnię śmieci, bo jest to archaizm „o którym nie mamy nawet prawa myśleć” – co podkreślał Robert Suligowski, kandydat na prezydenta Wrocławia.
Podczas spotkania Małgorzata Piszczek, Aneta Dukszto, Paweł Pomian i Mariusz Masłosz opowiadali o pomysłach na ochronę przyrodniczo cennych obszarów Wrocławia oraz ich powiększenie, budowanie korytarzy ekologicznych, poprawę jakości powietrza w mieście itd.
To konieczność, bo rośnie liczba ofiar chorób układu krążenia, nowotworów, osób cierpiących na astmę i alergie. To konieczność bo miasto musi sprostać wyzwaniom związanym ze zmianami klimatu.
Podpisujemy się pod tymi postulatami, o wielu z nich zresztą wielokrotnie tu pisaliśmy.
Podpiszemy się też pod każdym programem, który będzie – zgodnie z Konwencją ONZ – na pierwszym miejscu stawiał prawo do życia w czystym i zdrowym środowisku. Spalarnia śmieci z pewnością drogą do takiego czystego i zdrowego środowiska nie jest.